Siedząc u podnóża bazaltowego monolitu i przyglądając się majaczącemu w oddali wierzchołkowi wulkanu będącego najwyższym szczytem Hiszpanii, wystawiam twarz do południowego słońca. Totalnie zrelaksowana, opieram plecy o nagą skałę i sięgam po butelkę wody. Chociaż nieopodal ktoś robi sobie zdjęcie...
↧